Lewe oferty pracy to teraz norma.
Nazwałem zakładkę w ten sposób, ponieważ niejednokrotnie przeglądając oferty
pracy, spotykałem się z różnymi formami lewizny. Dyskryminacji ze względu na
płeć i cechy charakteru potencjalnego pracownika jest tak dużo jak uchodźców
pod Calais.
Nie powinno ich być, ale prawda
jest taka, że walka z ogłoszeniodawcami na OLX albo pracuj.pl ma tyle samo
sensu, co myślenie o historii gorzelnictwa na dobrej domówce. Istnieją kary za
przejawy dyskryminacji i słyszałem nawet o tym, że niektórzy „kandydaci”
korzystali z przywileju i wystosowywali pozwy cywilne, które czasami wygrywali.
Po co powstała ta zakładka? Chcę,
żeby lewizna miała świadomość tego, że to nie fair podchodzić do człowieka jak
do produktu, który można wziąć do ręki, obejrzeć z każdej strony i kupić albo
nie – oczywiście pod warunkiem, że przedmiot nie jest różowy albo nakrapiany
jak dalmatyńczyk, bo takich nawet nie dotykam.
Póki co, zakładka jest pusta, ale daj mi czas, a wypełnię ją ciekawymi treściami. Tymczasem daj mi lajka na Facebooku. ;)